Modlin - prochownie fortów

Forty wewnętrznego pierścienia Twierdzy Modlin (Nowogieorgijewsk / Новогеоргиевск) wyposażone zostały w dodatkowe prochownie ulokowane na ich zapolach. W sumie powstało jedenaście ceglanych a później nowszych, betonowych prochowni i zespołów prochowni rozrzuconych wokół Modlina.

Modlin prochownie

Zespół betonowych prochowni P9 został wybudowana w latach 1905-1910 obok lasu Dębinka, na zapolu fortów w Janówku, tuż obok starej, ceglanej prochowni P5.

Zespół prochowni P9 znajduje się obok lasu Dębinka, w kwartale ulic między Leśną, Wojska Polskiego i torami kolejowymi. Obecnie jest to teren jednostki wojskowej w granicach Nowego Dworu Mazowieckiego, ale w czasie gdy budowano te obiekty było to puste pole sąsiadujące ze starszą, ceglaną prochownią P5. Po rosyjsku ten kompleks magazynów nazywany był miasteczkiem piroksylinowym na półwyspie nowodworskim (пироксилиновый городок на Новодворском полуострове), natomiast oznaczenie P9 jest współczesną nazwą nadaną przez historyków fortyfikacji. Jest to jeden z trzech podobnych obiektów, ale pierwszy który został wybudowany - pozostałe powstały w Kazuniu na zapolu fortów V i VI (prochownie P10) oraz na zapolu fortu w Cybulicach (prochownie P11). Wszystkie trzy kompleksy magazynów amunicyjnych powstały wg. tych samych założeń, różnią się tylko układem poszczególnych obiektów w terenie.

Prochownie służyły przede wszystkim do przechowywania materiałów składowych amunicji, czyli piroksyliny (nitrocelulozy - suchej bawełny strzelniczej), zapalników z kwasu pikrynowego (melinitu), łusek, pocisków oraz do przygotowywania gotowych nabojów (elaboracji). Przeznaczone były do obsługi fortów odcinka nowodworskiego czyli przede wszystkim dla grupy fortowej w Janówku, razem z planowanymi wówczas fortami w Bożej Woli i Górze.

Całość kompleksu magazynów, składała się z pięciu budowli rozmieszczonych na planie kwadratu o wymiarach ok. 300 na 300 metrów. Cztery budynki umieszczono w każdym rogu placu oraz jeden centralnie po środku. Pomiędzy obiektami poprowadzono drogę i obsadzono ją drzewami a także doprowadzono oświetlenie. Całość otoczono niskim wałem i płytką fosą, czołem skierowanymi w stronę Jabłonny. Zaplanowano dwa wjazdy na teren, jeden z lewej od strony torów, a drugi z prawej od strony Wisły i starej, ceglanej prochowni.

Kompleks składał się z pięciu obiektów, posiadających wejścia od strony zachodniej, od strony Cytadeli w Modlinie:

  • Parterowej, niepodpiwniczonej wartowni, umieszczonej z lewej strony w północno-wschodnim narożniku. Był to typowy dla carskiego garnizonu, drewniany budynek koszarowy z dachem krytym blachą i ozdobnymi kominami z czerwonej cegły. Posiadał ubikacje z kanalizacją. Obecnie budynek ten nie istnieje.
  • Magazynu spłonek, zapalników melinitowych i łusek, ulokowanego z lewej strony w północno-zachodnim narożniku, przy wyjeździe od strony linii kolejowej. Jest to betonowa prochownia składająca się z dwóch pomieszczeń magazynowych, rozdzielonych centralnym korytarzem, z dodatkowymi korytarzami przed i za magazynem. Wejście chronione jest charakterystyczną przelotnią. Dwa okna miały pancerne okiennice, a środkowe wejście zamykane było pancernymi drzwiami. Całość przykryta została nasypem ziemnym. Na stropie umieszczono obrotowe tuby wentylacyjne - jedna do nawiewu, a druga do wyciągania powietrza. Prochownia ta obecnie istnieje i jest przykryta nasypem ziemnym. Prochownia wpisana jest do rejestru zabytków.
  • Warsztatu, ulokowanego centralnie po środku kompleksu. Z tego miejsca prowadziły drogi do każdego obiektu. To tutaj przygotowywano naboje z materiałów przechowywanych na terenie prochowni. Obiekt składał się z czterech pomieszczeń - trzech większych i jednego mniejszego. Główne wejście zabezpieczone było betonową przelotnią oraz pancernymi drzwiami. Trzy pomieszczenia warsztatowo-magazynowe miały okna zabezpieczone pancernymi okiennicami. Całość otoczona była korytarzem, mającym na celu zapewniać wentylację oraz pochłaniać ewentualną falę uderzeniową gdyby doszło do wybuchu. Korytarz ten miał oddzielne wejścia z zewnątrz, zabezpieczone pancernymi drzwiami. Kazamaty przykryto ziemnym nasypem i na stropie umieszczono nawiew i wywiew powietrza w postaci ruchomych, dużych, metalowych czerpni. Obecnie obiekt ten nie istnieje, chociaż w jego miejscu znajduje się jakiś schron, raczej współczesny.
  • Magazynu na pociski i naboje, ulokowanego w południowo-wschodnim narożniku. Był to betonowy obiekt podobny do magazynu spłonek, ale składający się z czterech pomieszczeń. Tak samo miał centralny korytarz oraz dwa korytarze przed i za magazynem. Miał główne wejście zabezpieczone przelotnią i pancernymi drzwiami. Od zewnątrz okna zabezpieczone były pancernymi okiennicami. Całość przykryta była ziemnym nasypem i mająca system wentylacji na stropie. Obecnie obiekt ten nie istnieje.
  • Magazynu suchej piroksyliny, ulokowanego w południowo-zachodnim narożniku. Budynek jest konstrukcji bardzo podobnej jak magazyn na pociski, ale ma inaczej rozwiązane mury oporowe przy wejściu. To tutaj przechowywano najbardziej niebezpieczne materiały wybuchowe - piroksylinę, znaną współcześnie jako nietroceluloza bądź sucha bawełna strzelnicza. Obecnie obiekt ten nie posiada już ziemnego nasypu. Prochownia wpisana jest do rejestru zabytków.

Budowę kompleksu prawdopodobnie rozpoczęto w roku 1905, z tego roku pochodzą najstarsze projekty tego, pierwszego w okolicy, zespołu prochowni. Ostatnia dokumentacja wskazuje na to, że ostatnie prace zakończono w roku 1909 lub 1910. Wybudowano także wały wzdłuż drogi prowadzącej od trasy Jabłonna - Modlin, przy starej, ceglanej prochowni aż do opisywanego kompleksu.

Przed rozpoczęciem działań wojennych Wielkiej Wojny, w sąsiednim lesie Dębinka, po obu stronach linii kolejowej, powstały liczne, ziemne stanowiska bojowe. Wybudowano głównie ziemne baterie artyleryjskie, transzeje i stanowiska obserwacyjne na drzewach. Wiele z tych umocnień zachowanych jest współcześnie i wpisane są do rejestru zabytków.

Nie znamy losu prochowni czasie I wojny światowej, ale najprawdopodobniej wtedy zniszczone zostały dwa z czterech magazynów i budynek wartowni. W tym rejonie twierdzy wszystkie fortyfikacje zostały wysadzone podczas wycofywania się wojsk rosyjskich w sierpniu 1915 roku. Podobny las zapewne spotkał opisywane prochownie.

W czasie wojny obronnej 1939 roku, teren prochowni był bombardowany przez Luftwaffe m.in. w dniu 28 września, czyli w czasie gdy już prowadzono rozmowy na temat kapitulacji twierdzy. Na niemieckich zdjęciach lotniczych, które dokumentują bombardowanie prochowni, widać niektóre szczegóły obiektów. Na pierwszym zdjęciu w prawym dolnym rogu prochownia, która obecnie nie ma nasypu ziemnego. W centralnej części zdjęcia pozostałości po starej prochowni P5. Po lewej stronie las Dębinka. Zdjęcie wskazywałoby na to, że część zespołu prochowni już nie istniała w tym czasie, tak samo jak stara prochownia P5. Oznaczałoby to, że zostały zniszczone w czasie działań wojennych 1915 roku.

Obecnie cały teren kompleksu prochowni jest to jednostka wojskowa, brak możliwości wstępu i zwiedzania.

fot.1-4 Zdjęcia niemieckich lotników z bombardowania 28 września 1939 roku, widoczny teren prochowni P5 i P9,
fot.5 Niemiecka notatka z bombardowania terenu prochowni z 28 września 1939 roku,
fot.6-9 Jedna z prochowni współcześnie - zdjęcia wykonane przez Sylwka Bartona.

Prochownia P5 na starych mapach.
fot.1 Niemiecka "Karte des Westlichen Russlands" z 1915 roku w skali 1:100 000, oparta na mapach rosyjskich.
fot.2 Polska mapa WIG (Wojskowy Instytut Geograficzny) z 1934 roku w skali 1:25000.
fot.3 Ciekawa niemiecka mapa z 1938 roku z zaznaczonymi fortami i prochowniami, oparta o polską mapę WIG w skali 1:100 000.Zaznaczona stara prochownia P5 jako Mun oraz obok zespół prochowni P9 znakiem zapytania.
fot.3 Zdjęcia LIDAR w Geoportal.gov.pl, zaznaczone dwie prochownie P9.